Tym razem króciutko, ale bardzo treściwie... TRZEBA WEJŚĆ W TEN LINK
www.zegardlugu.pl/
Podziękujmy naszym bandom złodziei i sk...nów... (zwanych dla niepoznaki "partiami politycznymi") - tym wszystkim POPiS-om, PSLD-om - czyli "bandzie czworga" i jej wcześniejszym mutacjom...
Czy nadal nas dziwi, że ten rudy śmieć w popłochu próbuje podnieść podatki? Na początek VAT o jeden procent, ale to tylko taki próbny balon - jak zareaguje ogłupiony przez nich motłoch. Podjudzeni "wojną krzyżową" i odmóżdżeni MWzDM ("młodzi wykształceni z dużych miast") łykną wszystko, byle tylko mieć swoje "trzy minuty nienawiści" do PiS, w ramach plemiennej wojny o władzę, której eskalowanie wokół tematów trzeciorzędnych i problemów pozornych, stanowi cały ich potencjał umysłowy.
Czy ta podwyżka VAT-u pomoże naszym Dyzmom prześlizgać się przynajmniej do kolejnych wyborów? Być może, choć negatywne skutki dla gospodarki nie dadzą na siebie za długo czekać - co znów przyczyni się do obniżenia wpływów do budżetu ("krzywa Laffera") - a to wywoła kolejną presję na poszukiwanie nowych żródeł łatania walącego się budżetu. Co zatem mogą zrobić nasi Dyzmowie, kiedy już dalsze podnoszenie podatków będzie groziło postępowym paraliżem całego życia gospodarczego?
Wówczas przyjdzie pora na eutanazję staruszków - oczywiście nie taką oficjalną jak w Holandii, tylko ukrytą. Po prostu przestanie się ich leczyć nawet na niezbyt groźne - w początkowej fazie - choroby. Po pierwsze - szkoda na to będzie pieniędzy stojącej na progu bankructwa "służby zdrowia", po drugie - odejdzie konieczność dalszego wypłacania im emerytur. No i oczywiście podniesienie wieku emerytalnego - do 70 lat.
Warto byśmy zatem przynajmniej wiedzieli, na co Dyzmowie przeznaczają wyrywane nam coraz bardziej pazernie pieniądze? Niedawno Bufetowa podniosła w stolicy podatki gruntowe - tych dodatkowych pieniędzy z tego tytułu wystarczyło miastu na to, by zatrudnić kilkuset nowych urzędników - prawda, że warto było?
Radzę popatrzeć na wskazania zegara - jak szybko przyrasta nasza (PODATNIKÓW) wysokość zadłużenia - czy można mieć wątpliwości, kto będzie musiał za to zapłacić? A sk...syny się bawią, a głupi motłoch podnieca się ich przepychankami do żłobu...
